czwartek, 26 listopada 2015

Święto pluszowego misia ;)

     
Proszę państwa, oto miś.
Miś jest bardzo grzeczny dziś,
Chętnie państwu łapę poda.
Nie chce podać? A to szkoda.

Jan Brzechwa


Każde dziecko ma swoją ulubioną maskotkę (nawet ci, którzy się do tego nie przyznają:). My mamy swoje, własnoręcznie uszyte misie! Pracowaliśmy trzy długie dni. Nitka się plątała, igła kłuła palce, materiał uciekał....były łzy i mnóstwo złości ale tyle samo satysfakcji i radości!








 Czekanie na efekt końcowy opłacało się- zobaczcie jakie cudowne, kolorowe misie nam wyszły!


Święto pluszowego misia obchodziliśmy hucznie, słodko, miodzikowo. Poniżej fotorelacja z imprezy:



misiowe łapki zbierają wykałaczki
masz spróbuj- pyszny miodek


nieznane smaki
zabawa dla odważnych (mąka i wiatr...;))
pyszny miodek misie jedzą języczkami
malowanie misia z zasłoniętymi oczami- z podpowiedzią kolegów i koleżanek



 Na koniec zabawy był krótki misiowy quiz i żelkowe misie w nagrodę. 
Misiowy dzień uważam za udany, a najważniejsze, że misie już na zawsze zostaną z nami!


 Ps. Dlaczego zabawy z zamkniętymi oczami? Tak wyostrza się pozostałe zmysły, no i zabawa jest przednia;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To już jest koniec.....

Za nami 3 lata wspólnej nauki i zabawy.  Minęły tak szybko! Za wszystkie dni, serdecznie Wam dziękuję!  Byliście dla mnie natchnieni...