Przywodzi na myśl straszne, najeżone trudnościami ortograficznymi teksty...śniące się po nocach koszmary....;(( a zatem...gdyby tak pobawić się słowami? Zamienić szkolne ławki na korytarz, biegać, rywalizować, słuchać, pisać- śmiać się z własnych słabości? Zamiast ocen otrzymać śmieszny tekst pełen własnych nieumiejętności?
Z błędów uczynić lekcję do zapamiętania, zasady ortografii poznać metodą biegania?
Oto nasz sposób na biegające dyktando.
Opis zabawy znajdziecie tutaj:biegające dyktando
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz