Dzisiaj, w ten mroźny dzień wybraliśmy się na mecz piłki śniegowej....
i chociaż mróz w policzki szczypał a nosy przypominały bałwankowe marchewki, to zabawa była przednia!!!
Wiktoria poległa....to zrobiła orzełka na śniegu |
na koniec pamiątkowe zdjęcie moich małych szaleńców- prawda, że urocze?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz